Tatuaż Jokera tego artysty stał się wirusowy na Instagramie
W życiu są chwile, kiedy okazja nie pojawia się bezpośrednio i musisz wykuć własne przeznaczenie, tworząc własną ścieżkę. Avihoo Ben Gida dorastał w małym miasteczku w Izraelu i kiedy zaczął tatuować, zdał sobie sprawę, że jego nauczyciel nie jest w stanie rozwinąć jego potencjału. Zamiast grać bezpiecznie, Gida poleciał do Londynu, aby uczyć się od mistrzów i otworzył swój własny sklep w Tel Awiwie z umiejętnościami, których nauczył się za granicą. Dziś Gida Tattoo jest jednym z najbardziej znanych i odnoszących sukcesy sklepów w Izraelu. Usiedliśmy z Gidą, aby dowiedzieć się, dlaczego skłania się ku czerni i szarości i jak planuje przekazać swoją wiedzę kolejnemu pokoleniu artystów.
Jak zostałeś artystą tatuażu i zacząłeś prowadzić własny sklep??
Dorastałem w naprawdę spokojnym mieście z jednym tatuatorem, dla którego naprawdę chciałem pracować, ale nie chciałby mnie. Malowałem ściany, malowałem aerografem i graffiti w całym mieście, z tego ludzie mnie znali i jak dorastałem. Kiedy wyszedłem z wojska, pojechałem do Tel Awiwu i zacząłem pracować dla tatuatora. Potem poleciałam do Londynu na dwutygodniowe seminarium i tak nauczyłam się tatuować. Czułem, że artysta, dla którego pracowałem, wsadzał mnie w bańkę i tak naprawdę nie wiedział, jak mnie ulepszyć. Wtedy sam otworzyłem swój pierwszy sklep i gdy zobaczyłem, jak bardzo się udał, przeniosłem się do innego sklepu, w którym pod moim nazwiskiem jest 13 artystów.
Dlaczego czarno-szary?
Kiedy byłam młoda i rysowałam, malowałam aerografem i malowałam ściany, zawsze była czarno-szara. To wiem i co czuję. Poza tym, ponieważ robię duże kawałki, które płyną po ciele, myślę, że lepiej wygląda w czerni i szarości, szczególnie na skórze Tel Awiwu. Tam wszyscy jesteśmy opaleni, więc czarno-szary jest lepszy.
Jakie są zasady, którymi kierujesz się jako czarno-szary artysta? W czerni i szarości jest wiele zasad, po pierwsze nie zaczyna się od jednolitej czerni. Staram się zaczynać od jaśniejszych szarości, żeby skóra nie puchła. Musisz wtedy pamiętać, że jeśli utwór zajmuje kilka sesji, musisz zaplanować z wyprzedzeniem i być gotowym na kontynuowanie przepływu.
A co z zasadami, które łamiesz??
Zacząłem robić scenariusz inspirowany Da Vinci i łączyć pojedynczą igłę z blackworkiem, czego nie widziałem w branży tatuażu. Jest fajnie, ponieważ masz kontrast super delikatnych, prostych linii z ciężkim magnum cieniowaniem. Ale to nie tylko kontrast kolorów między światłami i ciemnościami, to także kontrast projektowy.
Co dalej??
Zaczynam seminarium, kiedy wracamy do Tel Awiwu. Seminarium potrwa miesiąc i weźmie w nim udział 25 studentów z całego świata. Nauczą się tatuować na czarno-szaro i to jest coś, z czego jestem naprawdę dumna. Jest już ogromna lista oczekujących osób, które chcą nauczyć się tatuować i jest to świetny sposób na podzielenie się tym, czego nauczyłam się za granicą, a naszym zdaniem ludzie w Tel Awiwie będą zachwyceni.